wtorek, 3 marca 2015

Zakochani w mieście... czyli marketing miejsc.


Swojego czasu pisałam o promocji Polski. Przyszedł więc czas żeby skupić się na promocji poszczególnych miast. Przejrzałam mnóstwo filmów promujących miasta w Polsce i mam niestety bardzo mieszane uczucia. Blisko 90 % filmów opiera się na tym samym koncepcie tj. „tu sfilmujmy widoczek!”, „dajmy lektora! niech przeczyta jako podkład trzydziesto stronnicowy opis atrakcji miasta” (bo przecież wszystkie muzea i pagórki w mieście X są takie ważne!). Przy dobrym montażu, dopasowanej muzyce może i by się to obroniło, ale nie gdy kilkanaście miast promuje się tak samo.Ok, łatwo skrytykować! Ale co w takim razie mamy kręcić? Przecież to ma być promocja miasta, więc jak to bez widoków i opisów atrakcji? Tak się nie da.

A jednak można.

Pierwszym filmem promującym, który zrobił na mnie nie małe wrażenie jest spot „Zwyciężamy razem - dla Ciebie, Warszawo!”
 

I jak wrażenia? Niby spot typowo dedykowany klubowi piłkarskiemu. Niby rusza i jednoczy tylko fanów. Osobiście, jako osoba nie będąca fanem piłki nożnej, która z boiskiem i piłką ma do czynienia tyle, co wróżka zębuszka z pumeksem, byłam tym spotem zafascynowana. No bo w sumie, co Wam się kojarzy bardziej z Warszawą niż wspomniany klub? Chyba tylko Syrenka.

Ujęcia slow motion, wtrącone kadry nawiązujące do miejsc, osób i wydarzeń związanych ze stolicą- wszystko to tworzy niepowtarzalny klimat i buduję napięcie filmu.

Moim zdaniem to wspaniały przykład jak podejść do promocji miasta od „tej drugiej strony”. I choć spot promuje miasto trochę „przy okazji”, to jednak liczy się efekt, a ten jest SPEKTAKULARNY.


Kolejny spot to film reklamowy Małopolski i Krakowa


Wiem, wiem- widoczki. Sama się dziwie czemu go tu umieszczam, ale spot jest po prostu… ładny. Dobre ujęcia, świetnie dobrana muzyka. Nic wielkiego, nic nowego- ale oko cieszy :)


Teraz czas na coś wielkiego! <werble>

Ladies and gentlemen,

O tym projekcie mówiło się od dawna. W mediach wrzało. Rozpisywały się o nim nie tylko portale branżowe, ale również czołowe portale informacyjne.

Przed Państwem Alicja Bachleda- Curuś w bajecznym spocie Krakowa! -„Kraków – przyjedź i znajdź swoją historię”


Zakochałam się w tym spocie od pierwszego wejrzenia. Świetna bajkowa koncepcja, która doskonale wpisuje się w krajobraz Krakowa (ale nie tylko, bo widzimy tu sceny kręcone w Pieninach, na Dunajcu, na Zamku w Piaskowej Skale).

Na oklaski zasługuje tu nie tylko pomysł na kreację, ale przede wszystkim zatrudnienie samej Alicji Bachledy-Curuś, która ciągle robi karierę za oceanem, dzięki czemu dla zagranicznej widowni nie jest to anonimowa osoba tylko „ta aktorka z Polski!”.

Uważam, że najlepszym co można by teraz zrobić to zatrudnienie Alicji, jako ambasadora marki Polski.

Spot zasługuje na piątkę z plusem.

Od początku, do samego końca jest po prostu magiczny. Kupuję go w całości. A Wy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz